środa, 29 sierpnia 2012

Odrobina zieleni w mieście

Niedzielne poszukiwania zaowocowały odnalezieniem ośmiu skarbów i kilku ciekawych miejsc. Jednym z nich był niewielki lasek, ot dosłownie kilka drzew a pomiędzy nimi ludzie z okolicznych bloków i ogródków działkowych nasadzili ogrodowych krzewów. Nie obeszło się bez ciekawskich pytań, pani spacerującej z psem. Jak wiadomo poszukiwania skarbów zawsze wymagały dyskrecji. Nie mogłam wiec na pytanie spacerującej pani czego szukam odpowiedzieć po prostu, że skarbu. Zaczęłam wiec wychwalać urodę okolicznych krzaczków i ich niezwykle umiejscowienie ;) Pani za to powiedziała, że jak jeden krzaczek uschnie, to na jego miejsce wsadzany jest następny. A oto kilka wypatrzonych perełek.




Przy okazji odkryłam ile frajdy możne sprawić robienie zdjęć komórka a później ich obróbka. Nie sądziłam, że takie małe urządzonko możne mieć tyle możliwości.

1 komentarz:

  1. jeśli się weźmie pod uwage to, że dzisiejsze komórki dorównac mogą aparatom sprzed kilku lat - nic dzienego :) Ciesze się, że masz z tego tyle frajdy :)

    OdpowiedzUsuń